Praca konkursowa d'Om!n!ka pt:,,Pamiętnik onej - czyli miłość na bogato"



Pamiętnik onej’’ CZYLI MIŁOŚĆ NA BOGATO’’
Ona no co, jak zawsze szła, szła i szła. O szkoła! Kurde cegła, chyba fundament, jakieś graffiti. Tak to musi być szkoła! Co mnie tu kufa w słuchawce leci…..Dawid Kwiatko… a nie!, sory to jakiś metal. Ludzie, ludzie, o właśnie ludzie. Mnam. Mnam.
Chłopak, o ładny chłopak, a nie sorki po raz drugi, to tylko…moja wyobraźnia, on nie jest ładny, nie… Nie? Dialog samej ze sobą, kurcze przynajmniej nie będę kłamać. A może można?..okłamać samego siebie. Np., że się kogoś kocha, a się nie kocha. Ja tak kiedyś uczyniłam. Wmówiłam sobie, że kocham swój różowy kocyk, a ja go nie kochałam! Myślałam, że to uczucie, no wiecie, inne od tego, jak się je nutelle, czy dżemik. Później znów to uczyniłam, tylko że to było dopiero uczucie! Wtedy to już świętowałam swoje 6 urodziny. Dostałam konika. Ale nie byle jakiego. On był taki… RÓŻOWY. A ja nie lubię różowego. Odkąd mój kuzyn, się po jakiś cukierkach na różowo porzygał. Łłeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. No cały on. A tak apropos ktoś szuka idioty, który nie umie wiązać butów? – sprzedam tanio! Cena okazyjna 1, albo niem, pół grosza za 60 kg i 1,4 m. Ała! Drzwi. Kto je to kuwra postawił!? Oj tam matka idź do chałupy. Podłoga nieładna. A skąd wiem? Bo wiem! A wiem, że wiem. Tak jestem tego pewna.! Po co mi tu kropka i wykrzyknik? Fajne, jestem gieniuszem. Poproszę nagrodę. Nobla, albo nie Oscara, albo Nobla. Tak trzecia opcja była najlepsza, dlatego, że jedyna. O ktoś mnie.. KTOŚ mieszka z Hefalumpami w Stumilowym lesie. Co? Co!
-Co chcesz Michał? Przerwałeś mi rozmyślanie. O mojej łyżeczce od nutelli! Ty złoczyńco!
-Dasz mi matme?
-Co?
-No…
-Ty złoczyńco!
-To dasz?
-A co ja cichodajka?
-Ale ja nie chce…
-Chcesz mieć spotkanie , bliskie spotkanie z moją ręką?
-Ej! Ej…. Ej.
Co zaraz mamo jeszcze 5 minutek. To była mama? O nie ona się domyśli…. Kocham nutelle. Co teraz? Cooooooooooooooooo teraz?!
-Mama zrób mi kanapkę z nutellą.(Nie domyślała się)
Zacna jestem. O tak! To jest jak burza pośród błyskawic.                                                       
                                                                                                         d’Om!n!k
Na początek za błędy w tekście nie odpowiadam! Nic nie poprawiałam. 
Teraz mój komentarz do pracy:
Takie ani ładu, ani składu, ale nawet śmieszne. Szczerze to myślę iż autor tej pracy to może jakiś komik czy coś...
Tak jak wcześniej napisałam praca jest śmieszna. Myślę, że jak popracujesz to może stworzysz jakąś komedię... Wszystko jest możliwe.
PS. Miałam to dodać w czwartek, ale po wczorajszej wymianie komentarzy z Beuil stwierdziłam, że dodam go dzisiaj żeby Beuil mogła się doczekać moje komentarza do jej pracy ^_^. 
Pozdrawiam Digital!

Komentarze

  1. Fakt, trochę bez ładu ta praca i krótka, ale faktycznie zabawna.
    Hahaha, jaka ty dla mnie miła! Bardzo dziękuję za takie poświęcenie! :D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nutella xD
    Nie każdy umie pisać takie "inne" prace xD
    W sensie,że trzeba mieć dystans do siebie i zdolność do pisania komedii.Ani ładu,ani składu-praca jednak przypadła mi do gustu.

    Anastasia xxx

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty